Rozwód to trudny moment w życiu – zarówno emocjonalnie, jak i organizacyjnie. Szczególnie skomplikowane staje się rozstanie, gdy byli małżonkowie mają wspólny kredyt hipoteczny, zwłaszcza kredyt we frankach szwajcarskich. Co dzieje się z takim kredytem po rozwodzie? Kto spłaca dług? Czy można coś z tym zrobić? Na te pytania odpowiem w dzisiejszym wpisie.
Większość małżeństw zaciąga kredyt hipoteczny wspólnie – podpisując umowę kredytową razem. Oznacza to, że oboje są współkredytobiorcami i razem odpowiadają za spłatę zobowiązania wobec banku.
Przykład: Małżeństwo Kowalskich wzięło w 2008 roku kredyt we frankach szwajcarskich na zakup mieszkania. Oboje podpisali umowę kredytową. Po latach zdecydowali się na rozwód. Co teraz z kredytem? Rozwód nie zwalnia z długu Rozwód nie oznacza automatycznego rozwiązania spraw finansowych. Banku nie interesuje, że małżonkowie się rozwiedli – dla niego wciąż są dwie osoby, które podpisały umowę i są zobowiązane do spłaty. Nawet jeśli z mieszkania korzysta tylko jeden z małżonków to drugi nadal ponosi odpowiedzialność za kredyt – dopóki formalnie nie zostanie z niego zwolniony.
Tak. Żeby jeden z byłych małżonków przejął całe zobowiązanie, musi:
Przykład: Pani Anna po rozwodzie chciała przejąć mieszkanie i spłacać kredyt sama. Złożyła wniosek do banku o zwolnienie byłego męża z długu. Niestety – bank uznał, że jej dochody są zbyt niskie i odmówił. W takiej sytuacji byli małżonkowie nadal są wspólnie odpowiedzialni za dług, nawet jeśli jedno z nich tam nie mieszka.
W ramach podziału majątku po rozwodzie można uregulować, komu przypadnie nieruchomość, a kto i w jakim zakresie będzie odpowiadał za kredyt.
Najczęściej wygląda to tak:
Tak! Wiele osób błędnie zakłada, że skoro kredyt był wspólny, to po rozwodzie nie można już dochodzić swoich praw wobec banku. Tymczasem brak jest jakichkolwiek przeszkód prawnych, aby byli małżonkowie wystąpili z pozwem o unieważnienie umowy kredytu frankowego. Jeśli kredyt był spłacany po równo przez byłych małżonków, to przysługuje im zwrot nadpłaconych rat w równych częściach.
Przykład z praktyki: Pani Monika i Pan Andrzej rozwiedli się w 2020 roku. Przed rozwodem wspólnie spłacali kredyt frankowy – każde z nich wpłacało po połowie raty w ramach wspólności ustawowej. W 2024 roku Pani Monika i Pan Andrzej zdecydowali się pozwać bank. Sąd unieważnił umowę. W toku rozliczeń ustalono, że z tytułu spłaconych rat do odzyskania jest 120 000 zł. Ponieważ raty były płacone po połowie, każdemu z byłych małżonków należało się po 60 000 zł.
Jeśli miałeś wspólny kredyt we frankach z byłym małżonkiem i chcesz odzyskać niesłusznie zapłacone raty – masz pełne prawo dochodzić swoich roszczeń od banku. Rozwód nie zamyka drogi do walki o unieważnienie umowy kredytowej ani o odzyskanie pieniędzy.
Potrzebujesz analizy swojej sytuacji? Nie wiesz, czy możesz samodzielnie wystąpić z pozwem? Zastanawiasz się, jak wygląda podział korzyści po unieważnieniu kredytu?
Skontaktuj się z Kancelarią Radcy Prawnego Kamila Gierus-Lenczner.
Pomogę Ci zrozumieć Twoje prawa, ocenię możliwości i poprowadzę sprawę przeciwko bankowi – skutecznie i z pełnym zaangażowaniem.
opublikowano: 03.06.2025 r.Poniższe artykuły blogowe przybliżą Państwu zagadnienia prawne objęte opisywanym tematem. Na blogu znajdą Państwo szereg informacji i porad, które mogą okazać się przydatne w rozwiązaniu problemów prawnych.
Jeśli potrzebują Państwo profesjonalnej, zindywidualizowanej porady prawnej – zapraszam do kontaktu z kancelarią.